Brzozów

Kierowca opla zlekceważył sygnał do zatrzymania nadawany przez policjantów i zaczął uciekać. Swoją jazdą popełnił szereg wykroczeń, i spowodował zagrożenie dla innych kierowców. Teraz za swoje zachowanie odpowie karnie.

Policjanci patrolując ul. 3-go Maja w Brzozowie zauważyli kierującego oplem, który wyprzedził inny samochód w miejscu niedozwolonym. Widząc to, funkcjonariusze udali się za nim używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, dając mu znak do zatrzymania. Kierowca opla jednak zlekceważył to i zaczął uciekać w kierunku Przysietnicy. W trakcie swojej jazdy kierujący popełnił szereg wykroczeń drogowych i spowodował realne zagrożenie dla innych użytkowników dróg. Mężczyzna kierujący oplem nie reagował na sygnały nadawane przez policjantów i nadal kontynuował ucieczkę jadąc w kierunku Golcowej. Tam wjechał pomiędzy zabudowania, i na pobliskich polach porzucił pojazd, uciekając z niego. Gdy jedni policjanci wykonywali oględziny pojazdu, inni rozpoczęli poszukiwania kierowcy opla. W działania zaangażowany został również pies tropiący.

Kierowca opla nie cieszył się długo z faktu ucieczki. Po upływie kilku godzin znalazł się w rękach Policji. Okazał się nim 47-letni mieszkaniec Przysietnicy. Badanie alkomatem wykazało 0,17 promila alkoholu w jego organizmie. Po przesłuchaniu został zwolniony do domu. Prawdopodobnym powodem tego, że mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, był właśnie alkohol.  

Prowadzone postępowanie w tej sprawie da odpowiedź na to, jakie stężenie alkoholu miał w organizmie 47-latek w chwili, gdy kierował samochodem. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Nie ominie go również kara za wykroczenia drogowe, jakie popełnił podczas ucieczki.