Czy wiesz, że...

Uczenie się języków obcych wielu może napawać grozą. Dla wielu może to oznaczać nudę i ogromne pokłady czasu, spędzonego na wkuwaniu nowych słówek czy ślęczeniu przed opasłym podręcznikiem z regułami gramatycznymi. Niestety, tak właśnie często wygląda podejście, które ludzie wynieśli z polskich szkół. Faktycznie, jeśli ktoś wyobraża sobie naukę nowego języka tylko przez pryzmat tego jak to wyglądało na lekcjach w szkole..to wcale się nie ma czego dziwić.

Prawda jest jednak taka, że wcale nie jest taki diabeł straszny, jak go malują. Ważne jest to, żeby naukę języka sobie urozmaicać i stawiać przede wszystkim na takie metody, które mogą nas choć trochę interesować. Jeśli jesteś molem książkowym, nic nie stoi na przeszkodzie, aby kupić książkę w wybranym przez siebie języku i starać się zrozumieć z niej jak najwięcej. Na początku może być ciężko, być może będzie konieczne tłumaczenia co drugiego słowa. To nie napawa optymizmem, ale z każdą kolejną stroną będzie lepiej i lepiej. Po 20 stronach możesz już widzieć poprawę, a kiedy przeczytasz już całą, zorientujesz się jak wiele się przez ten czas nauczyłeś.

Bardzo podobną taktykę można zastosować z grami komputerowymi czy filmami. Filmy czy wiele gier dodatkowo przyzwyczają nasze uchu do naturalnego akcentu danego języka i tego jak naprawdę wygląda wymowa. Warte też to wszystko połączyć. Czytanie, słuchanie, pisanie, a p przy okazji czerpanie satysfakcji z widocznych postępów oraz innych treści jakie przy okazji wpadają, jak np. przy oglądaniu dobrego filmu. Być może nie wygląda to na pierwszy rzut oka jako najefektywniejsza metoda, ale tak naprawdę jest ona bardzo skuteczna. Dopiero ona uczy prawdziwego, żywego języka. Takiego jakim posługują się ludzie, a nie tego zamkniętego na karcie podręcznika. Oczywiście nie obejdzie się także bez sporadycznego wkuwania na pamięć czy nauki gramatyki. Żeby jednak nauka języka faktycznie nie stała się koszmarem, warto przeznaczać na taką suchą naukę nie więcej niż 30% naszego obcowania z tym językiem (resztę czasu niech wypełnią książki, filmy, czat z obcokrajowcem) Warto też zadbać, aby ten język stał się naszą codziennością. Nie musimy poświęcać na niego jakoś bardzo dużo wolnego czasu. Wystarczy jakieś 20 min dziennie, a efekty i tak przyjdą, i to wcale nie małe.

foto81


Parę słów jeszcze co do tej suchej nauki przy biurku. Pamiętajcie, że lepiej jest trzy razy na dzień uczyć się po 20 min niż raz np. po godzinie. Dzieje się tak, gdyż nasz mózg będzie pracował wydajniej jeśli my będziemy skoncentrowani, świezi i w pełni zaangażowani w pracę. Godzina to może być zbyt długo, aby przez cały ten czas utrzymać pełną koncentrację. Ponadto warto także skorzystać z technik zapamiętywania. Może to być np. uczenie się poprzez skojarzenia czy fiszki. W internecie znajdziecie także masę innych sposobów czy zabaw, które pozwolą wam zapamiętać wiele niezrozumiałych do tej pory wyrazów.

Wiele ciekawych materiałów nauki języka angielskiego można znaleźć na Youtube.

Materiał przygotowany przez SzkolaDot