fot. by vincent desjardins via flickr.com, creative common licence

Z życia wzięte

Lato w naszym kraju trwa mniej więcej dwa miesiące. W tym czasie większość z nas wyjeżdża na urlop najczęściej na 2-3 tygodnie, a pozostałą część lata musi spędzić w miejscu zamieszkania. O tym, że na czas letnich upałów niezbędna jest butelka z wodą, nie trzeba przypominać nikomu. Są też inne przydatne drobiazgi, o których warto wtedy pamiętać, aby gorące dni nie były tak uciążliwe.

Krem z filtrem przeciwsłonecznym kojarzy się głównie z plażą i długim leżeniem na słońcu. Nie wolno jednak zapominać, że lato w mieście też może być słoneczne. Z tego względu letni krem do codziennej pielęgnacji także powinien zawierać filtry, najlepiej przeciwko promieniowaniu UVB i UVA jednocześnie. Promienie UVA są odpowiedzialne za przedwczesne starzenie się skóry oraz powstawanie uczuleń, a promienie UVB powodują oparzenia słoneczne. Promienie UVA są groźniejsze, niż promienie UVB, ponieważ przenikają przez chmury i szyby, dlatego nawet w pochmurny dzień warto jest zabezpieczyć twarz odpowiednim kremem. Wartość filtrów w kosmetyku do codziennego stosowania w mieście nie musi być tak wysoka, jak w kosmetykach na plażę. Dobór powinien jednak zależeć od indywidualnej odporności na słońce. Zamiast kremu z filtrem można zastosować podkład z filtrem. Nie trzeba wtedy nakładać dodatkowo kremu przeciwsłonecznego, ponieważ działanie dwóch filtrów nałożonych na siebie nie sumuje się.

Aby dobrze znieść letnie upały w mieście konieczne są odpowiednie ubrania. Podczas słonecznych dni najlepiej sprawdza się odzież w jasnych kolorach, które odbijają światło słońca. Materiały w ciemnych kolorach mocno pochłaniają promieniowanie, przez co będą się silnie nagrzewać, a to może powodować znaczny dyskomfort podczas noszenia. Dobrym wyborem są ubrania lekkie, przewiewne i nie krępujące ruchów. Dzięki nim skóra może swobodnie oddychać. Przyjęło się twierdzić, że tkaniny naturalne są lepsze, niż sztuczne włókna, ponieważ w mniejszym stopniu wywołują pocenie. Rzeczywiście, w ubraniach uszytych z materiałów syntetycznych skóra poci się intensywnie, ale ubrania ze 100% bawełny też nie są idealne. Kiedy już się spocimy, stają się one po prostu mokre. Na gorące, letnie dni najlepsza jest odzież z bawełny z domieszką innych włókien. Dzięki nim materiał dobrze odprowadza pot za zewnątrz i szybko wysycha.

Ciepłe dni zazwyczaj stają się bardzo uciążliwe dla osób, które zmagają się z nadmiernym poceniem. W tym czasie ich problem narasta, ponieważ pocenie się jest obronną reakcją organizmu na wysoką temperaturę otoczenia. Razem z potem na zewnątrz odprowadzany jest nadmiar ciepła. Pocenie się nie jest groźne dla zdrowia, ale może stać się przyczyną różnych kłopotliwych sytuacji. Zupełnie niesłusznie do człowieka z nadmierną potliwością może przylgnąć etykieta osoby nie dbającej o higienę osobistą. Procesu pocenia nie da się zahamować, ale zastosowanie odpowiedniego środka z pewnością pomoże go ograniczyć. Dezodoranty swoim zapachem są w stanie jedynie zamaskować woń potu. Część z nich może dodatkowo działać lekko odkażająco, aby usunąć ze skóry bakterie, które są przyczyną powstawania przykrego zapachu. Silniejsze działanie mają antyperspiranty. Dobry preparat tego typu, np. Etiaxil wysusza skórę i hamuje działanie gruczołów potowych. Dzięki temu skutecznie ogranicza pocenie, zwłaszcza podczas stresujących momentów. Jedno użycie antyperspirantu zapewnia ochronę na czas od 3 do 5 dni. Antyperspiranty nadają się także do skóry wrażliwej i skłonnej do podrażnień.