Dębica

Pościgiem policyjnym zakończyła się wczorajsza interwencja policjantów dębickiego wydziału ruchu drogowego. Telefoniczne zgłoszenie dotyczyło dwóch mężczyzn, którzy jeździli peugeotem w sposób zagrażający bezpieczeństwu innych użytkowników dróg.

Oficer dyżurny dębickiej policji zgłoszenie odebrał około godz.19. Zgłaszająca osoba opisała pojazd jakim porusza się dwóch mężczyzn. Sposób ich jazdy zagrażał innym kierowcom i pieszym. Patrol policji, skierowany we wskazany rejon ulicy Gajowej w Dębicy, nie napotkał opisanego samochodu. Patrolujący policjanci uzyskali informację, że poszukiwany pojazd znajduje się obecnie pod sklepem w miejscowości Braciejowa. Funkcjonariusze próbowali zatrzymać opisany samochód, jednak kierujący peugeotem ominął radiowóz i odjechał w kierunku Gumnisk. Policjanci podjęli za nim pościg.

Kierowca peugeota 306 kilkukrotnie zagrażał wymijanym pojazdom. Jechał z nadmierną prędkością po całej szerokości jezdni. Po kilku kilometrach kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Pojazd przewrócił się na lewy bok. Częściowo był zanurzony w wodzie, a spod maski wydobywał sie dym. Wewnątrz pojazdu było dwóch mężczyzn. Policjanci niezwłocznie wyciągnęli ich z samochodu.

Uciekinierami okazali się 22 i 26-letni mieszkańcy Dębicy. W wyniku doznanych obrażeń do dębickiego szpitala przewieziono 26-letniego pasażera. Podczas prowadzonej interwencji policjanci ustalili, że 22-latek kierujący peugeotem, posiada zakaz prowadzenia pojazdów do 2020 roku. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 3,67 promila alkoholu. Przewieziony do szpitala pasażer również posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do listopada 2017 roku. Podczas badania trzeźwości pasażera urządzenie pokazało wynik 1,75 promila alkoholu.

Postępowanie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Dębicy.