Zdrowie i Uroda

Tak jak po wielokroć już stwierdzaliśmy, licówki to cienkie płatki porcelany lub kompozytu (grubość od 0.5 do 1 mm), cementowane na stałe do wcześniej przygotowanych (oszlifowanych ) zębów pacjenta. Mają one za zadanie polepszyć kształt, kolor oraz wielkość zębów, ale tylko w tym zakresie, na ile daje możliwość ich wielkość i grubość.

Tak więc odpowiedź na pytanie: „Licówki zębowe - kiedy ich użyć?” nie jest taka prosta.

Spróbujemy wymienić te sytuacje, gdy zespół lekarz pacjent rozważa odbudowę protetyczną, kosmetyczną:

  1. Zęby są poprzebarwiane i każdy z nich jest w przysłowiowej „innej barwie tęczy”
  2. Zęby są krzywo poustawiane w obrębie łuku zębowego, a pacjent z jakiegoś powodu nie bierze pod uwagę leczenia ortodontycznego
  3. Zęby są zbyt krótkie, zniszczone, „zjedzone zębem czasu”, a proporcje długości zębów do ich szerokości są zupełnie zachwiane
  4. Przerwy między zębami są zbyt duże i wizualnie wygląda to nieestetycznie, rozważamy wtedy zamknięcie tzw. diastem
  5. Zęby są w opinii pacjenta zbyt ciemne, a wielokrotne wybielanie nie daje efektu lub efekt jest krótkotrwały. Pamiętajmy że wielokrotne i zbyt częste wybielanie ( działanie bądź co bądź związkami chemicznymi) może spowodować uszkodzenie szkliwa, a nawet pęknięcie zęba.

To są najczęstsze wskazania do odbudowy protetycznej. My musimy się teraz zastanowić, czy akurat licówki na zęby są w danej sytuacji optymalnym rozwiązaniem.

Stwierdziliśmy, że licówki są niewielkimi elementami, a wiadomo, im mniejszy element, tym mniejszą korektę możemy nim wykonać.

Kochani, zanim zaczniemy szlifować zęby, a pamiętajmy, że jest to działanie nieodwracalne, powinniśmy wykonać tzw. wizualizację ostatecznej pracy, a tak po polsku „pacjent powinien zobaczyć, co lekarz dentysta jest w stanie z jego zębami zrobić”.


1. WAX-UP- diagnostyczne nawoskowanie

Lekarz pobiera wycisk wyjściowy zębów, technik odlewa model, a następnie za pomocą specjalnego wosku modeluje kształt docelowy zębów.

Pacjent ma możliwość obejrzeć efekt zamierzony, ale tylko na modelu i wierzcie, nie każdy ma taką wyobraźnie przestrzenną, żeby to sobie wyobrazić


2. Mock-up

Lekarz pobiera wycisk diagnostycznego nawoskowania i powstaje tzw. Indeks silikonowy

Do indeksu wprowadzany jest płynny materiał kompozytowy tymczasowy, nakładamy to wszystko na zęby, czekamy aż zwiążę i mamy wizualizację odbudowy na zębach i w jamie ustnej.

Jasne, ta metoda nie jest idealna, ale pokazuje nam kształt przyszłych zębów, ich grubość oraz to, jak wpływają one na pozostałe elementy jamy ustnej, np. wypukłość wargi górnej

3.DSD (Dental Smile Design) oraz inne metody komputerowej wizualizacji uśmiechu

Jasne, mamy XXI wiek, tak więc komputery pomagają nam na każdym kroku.

Wymienione metody wizualizacji zębów na ekranie komputera oraz możliwość ich niegraniczonej wręcz obróbki i korekt to super sprawa.

Ale…

Jedno ale jest. Brak możliwości sprawdzenia, jak to konkretnie będzie wyglądało w mojej jamie ustne, czy zabierze dużo miejsca dla warg i języka, czy warga górna będzie dobrze uwypuklona itd.

To tak jak z konfiguratorem samochodu, auto wygląda świetnie, ale wypadałoby do niego wsiąść i się przejechać

Wniosek praktyczny.

Żadna z ww. metod nie jest idealna samodzielnie, ale wspólnie znakomicie się uzupełniają.

I na koniec.

Pacjent ma możliwość obejrzenia efektu końcowego leczenia, sprawdzenia w miarę możliwości, czy spełnia to jego oczekiwania. Teraz pozostaje tylko pytanie, czy licówki wystarczą, czy nie trzeba użyć koron pełnoceramicznych.

Na to pytanie i konkretną sytuację kliniczną odpowie „Twój” lekarz protetyk.

Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z Ortoprotex.pl