Czy wiesz, że...

Polacy są coraz bardziej zadłużeni. Szereg kredytów – hipotecznych, gotówkowych, tych na karcie kredytowej czy też w parabankach, może przyprawić o ból głowy. Zdarza się czasem, że ilość zobowiązań zaczyna nas przytłaczać, a w tym momencie każdy nadprogramowy wydatek rujnuje misternie ułożony budżet. Ratunkiem może się okazać na przykład konsolidacja kredytów, o ile oczywiście zwrócimy szczególną uwagę na to, co podpisujemy.

  1. Rozwiązanie dla zadłużonych
  2. Na czym polega konsolidacja?
  3. Czy to się opłaca?

Rozwiązanie dla zadłużonych

Banki i parabanki stale nas przekonują, że możemy wziąć pieniądze na wszystko i na pewno poradzimy sobie ze spłatą. Czasami zdarza się jednak inaczej. Kredyt konsolidacyjny staje się wówczas bardzo dobrą formą, ponieważ zbiera wszystkie nasze zobowiązania finansowe w jedno. W efekcie zazwyczaj płacimy niższą ratę, która będzie dopasowana do naszych możliwości finansowych. Oczywiście bank zawsze oceni, czy mamy zdolność, by takie wsparcie otrzymać. Z zasady przecież jest tak, że po kredyt konsolidacyjny https://www.totalmoney.pl/kredyt-konsolidacyjny zgłaszają się osoby, które już mają problemy ze spłatą rat. Mogłoby się więc wydawać, że taki klient jest niewiarygodny. Argumentem, który działa w tym momencie na korzyść kredytobiorcy, jest jego pozytywna historia w Biurze Informacji Kredytowej. To ona mówi o tym, jak wywiązywał się z poprzednich zobowiązań.

Na czym polega konsolidacja?

Kredyt konsolidacyjny w www.totalmoney.pl w dużym uproszeniu będzie polegać na tym, że zostaną zebrane wszystkie nasze pożyczki oraz zobowiązania i spłacone. Bank naliczy jedno wspólne oprocentowanie dla nowego kredytu. Jego wysokość będzie oczywiście uzależniona od tego, jakim średnim oprocentowaniem obłożone są dotychczasowe zobowiązania. I dlatego właśnie za każdym razem klient będzie rozpatrywany indywidualnie. Poza obniżeniem oprocentowania bank wydłuży również okres spłaty, ponieważ tylko wówczas konsolidacja będzie miała jakikolwiek sens. Tym samym raty będą relatywnie niższe, więc nie powinno być problemu z ich spłatą. Zdarza się również tak, że bank proponuje taką konsolidację, która nie obejmie wszystkich zobowiązań, ponieważ możemy nie mieć wymaganej zdolności kredytowej.

Czy to się opłaca?

Na pierwszy rzut oka kredyt konsolidacyjny to niższa rata. Z drugiej strony to dłuższy czas spłaty, więc w efekcie zapłacimy bankowi więcej. Wybór tego rozwiązania powinien więc być przede wszystkim podyktowany potrzebami. Czasem banki kuszą także dodatkowymi bonusami, które są atrakcyjne, ale przecież je też trzeba spłacić. Nie zawsze też jest tak, że konsolidacja będzie wyróżniać się dużo niższym oprocentowaniem. Warto więc w poszukiwaniu najlepszych ofert sprawdzić dostępne rankingi. W pewien sposób ułatwiają one zarządzenia pieniędzmi, ale także pozwalają wstępnie zweryfikować rynek. Oczywiście każda sytuacja jest rozpatrywana indywidualne, ale w kalkulatorze kredytów już można sprawdzić, jakiego oprocentowania możemy oczekiwać. Poza tym może się również okazać interesujące to, ile faktycznie zapłacimy bankowi za to, że pomógł nam w trudnej sytuacji. Czasem te koszty mogą być bardzo duże, szczególnie wtedy gdy konsolidujemy różne kredyty (gotówkowy, hipoteczny) o odmiennych okresach obowiązywania umowy. Tego typu oferty są więc doskonałe dla tych osób, które chcą mieć kontrolę nad wszystkimi swoimi zobowiązaniami, ponieważ czują, że wymykają im się one z rąk. Poza tym to opcja dla klientów, którzy stoją już u progu tak zwanej spirali zadłużenia. Jedna rata powinna im ułatwić panowanie nad budżetem, jeśli jej wysokość będzie faktycznie dopasowana do konkretnych możliwości.

 

undefined