Tak naprawdę bukmacherzy w Polsce powstają niczym grzyby po jesiennym deszczu. Chcesz założyć własny podmiot hazardowy? Niestety, to wcale nie jest takie proste. Przekonaj się, jakie są formalności na tym froncie. A może lepszym wyborem będzie kooperacja z bukmacherami, którzy w tym momencie już istnieją? Sprawdź, czy jest to opłacalne.
Zupełnie nowy buk? Nie każdy może sobie na to pozwolić
Jakie są wymagania? Niestety liczne. I to na wielu płaszczyznach, a aktualni Polscy bukmacherzy wiedzą o tym najlepiej. Aby założyć nową firmę bukmacherską, trzeba zatem spełnić kilka niezbędnych wymogów. M.in. nikt w zarządzie oraz tak samo radzie nadzorczej nie może być skazany za przestępstwa np. celno-skarbowe. A ta sprawa jest bardzo dokładnie potem weryfikowana. Co jeszcze jest bardzo ważne? O ile pierwsza sprawa jeszcze dla wielu osób zainteresowanych tym zagadnieniem nie stanowi żadnego większego problemu, to kłopoty zaczynają się, kiedy przychodzi do kwestii finansowych. Należy bowiem zauważyć, że minimalny kapitał zakładowy powinien wynosić 2 miliony PLN. W tym momencie wiele osób już zdaje sobie sprawę z tego, że nie są w stanie samodzielnie uporać się z tym tematem. Jedni szukają wspólników. Inni zaś rezygnują z założenia własnego punktu bukmacherskiego. Nie da się bowiem ukryć, że na pewno nie jest to tania zabawa. Warto dodać, że kapitał zakładowy spółki stanowi zabezpieczenie dla ewentualnych wierzycieli. O czym jeszcze nie można zapominać? Dla osób oceniających wnioski liczy się to, by dana spółka była zarejestrowane w Polsce. Okazuje się jednak, że to tutaj nie jedyna alternatywa. W końcu nasze rodzime prawo dopuszcza, że dany podmiot będzie działał poprzez przedstawiciela, który został zarejestrowany na terenie naszego kraju.
O wiele popularniejsza jest franczyza
Czy to oznacza, że własne firmy bukmacherskie muszą być jedynie w sferze marzeń? Tak naprawdę z tych wszystkich wymogów największe problemy stwarzają aspekty finansowe. Inne są "do ogarnięcia". Warto zauważyć, że na szczęście są jeszcze inne rozwiązania w tym aspekcie. W końcu możesz zdecydować się na model franczyzowy. Jest on zaś bardzo popularny. Na czym to wszystko polega jednak w praktyce? Warto wspomnieć o kilku kwestiach. Przede wszystkim tutaj nie zakładamy żadnego nowego bukmachera. Kooperujemy z firmami, które są już założone. Dzięki temu nie trzeba inwestować pieniędzy w reklamowanie itp. Osoby, które prowadzą takie lokale otrzymują prowizje. Wyodrębniamy tutaj dwa modele współpracy. Możesz otrzymywać prowizje od każdego zawartego zakładu. Inna opcja to prowizja od uzyskanych zysków. Nie da się generalnie ukryć, że ta pierwsza opcja jest tutaj korzystniejsza. Bo jeśli obstawiający gracze sporo wygrają, to wówczas Twoja prowizja nie będzie aż tak duża… A w przypadku prowizji od obrotu zyskujesz tak naprawdę na każdym zakładzie. Inna sprawa jest taka, że jeśli gracze będą przegrywać (w tym drugim wariancie), to raczej nie będą potem aż tak często grać w danym punkcie. Nie może dziwić, że osoby zainteresowane tym tematem chętniej decydują się na ten pierwszy model kooperacji.
Czy własny punkt bukmacherski jest opłacalny?
Założenie zupełnie nowego, własnego bukmachera jest o wiele bardziej uciążliwe w aspekcie rozmaitych formalności. Co do tego żadna osoba nie ma wątpliwości. Nie da się jednak ukryć, że dzięki temu można liczyć na większe zarobki. A własny punkt oparty na modelu franczyzowym? Czym się cechuje? Na pewno jest to opcja o wiele prostsza pod kątem formalności itp. Wymagania, chociażby finansowe, są dużo łatwiejsze do spełnienia. Nie trzeba mieć szczególnie dużego kapitału. Należy na pewno posiadać lokal (na własność albo wynajmować), mieć pieniądze na ewentualne opłacenie pracowników itd. Trzeba jednak zaznaczyć, że w tym aspekcie zarabiamy zaledwie kilka procent od utargu. Generalnie obroty musiałyby być bardzo duże, by wychodzić na swoje… Na pewno liczy się tutaj lokalizacja. Warto też podpisywać umowy franczyzowe z najbardziej popularnymi bukmacherami. Takimi, które gwarantują np. wysokie kursy. Wszak tego typu podmioty hazardowe będą chętniej odwiedzane.