Z życia wzięte

Zbliżające się wybory samorządowe będą pierwszymi tego typu, które zostaną przeprowadzone na podstawie Kodeksu wyborczego. Ustawa ta wprowadza do przebiegu głosowania zmianę ordynacji wyborczej. Od teraz radnych gmin, powiatu oraz województwa wybierzemy z tzw. okręgów jednomandatowych. Co to faktycznie oznacza?

Okręgi jednomandatowe a wielomandatowe

Do tej pory w wyborach do samorządu radni byli wybierani z tzw. okręgów wielomandatowych. Zwycięzcą głosowania zostawał dany komitet wyborczy, którego kandydaci łącznie zdobyli najwięcej głosów. W praktyce oznaczało to, że np. do sejmiku województwa dostawało się kilku polityków danego ugrupowania, który w określonym okręgu wyborczym zdobył największą liczbę głosów. O tym, ile osób ze zwycięskiego komitetu odniosło końcowy sukces decydowały proporcje, a poszczególne nazwiska wybierane były ze względu na pozycję na listach wyborczych.

Tegoroczne wybory samorządowe mają wyglądać inaczej. Wprowadzone jednomandatowe okręgi wyborcze sprawiają, że nasz głos oddawany jest na konkretnego kandydata z danego okręgu. Głosowanie wygrywa ta osoba, która zdobędzie najwięcej głosów (zgodnie z zasadą ?zwycięzca zgarnia wszystko?). Więcej na ten temat znajdziesz w sekcji Wybory Samorządowe 2014 w Money.pl.

Plusy i minusy JOW

Specjaliści zgodnie stwierdzają, że jednomandatowe okręgi wyborcze stanowią o esencji dojrzałej demokracji. Głosowanie przeprowadzane jest na najprostszych możliwych zasadach: zdobywasz najwięcej poparcia ? wygrywasz. Dodatkowo nie ma możliwości, by kandydaci niecieszący się wyjątkową popularnością wśród wyborców, ale będący dość wysoko w strukturze swojego komitetu wyborczego, znaleźli się ostatecznie w radzie gminy bądź powiatu.

Jednak jednomandatowe okręgi wyborcze budzą u niektórych pewne zastrzeżenia. Za największą wadę uznaje się zjawisko tzw. ?głosów martwych? lub ?głosów zmarnowanych?. Wybory wygrywa ta osoba, która zdobędzie najwięcej głosów, ale nie oznacza to, że swych oponentów zostawiła daleko w tyle. Dla przykładu w wyborach zwycięża kandydat z poparciem na poziomie 30%, ale pozostałe 70% głosów rozłożyło się na innych polityków. I właśnie te 70% uznaje się za zmarnowane, bo nijak wpłynęły na rezultat wyborów, a ten nie odzwierciedla faktycznego stanu zaufania do wybranego radnego.

Numery kandydatów

Jednomandatowe okręgi zlikwidowały problem pozycji kandydatów na listach swoich komitetów. Sporo osób nie zaglądało nawet na dalsze numery i głosowało na polityków z pierwszych miejsc. Komitety skrzętnie to wykorzystywały i listy otwierały najbardziej znane Polakom nazwiska. Im wyższa pozycja na liście komitetu, tym większa szansa na wejście w skład rady lub sejmiku. Teraz numer kandydata nie ma aż takiego znaczenia i w zasadzie pełni funkcję wyłącznie porządkową.

Jak wygląda głosowanie?

Bardzo prosto. Wyborca ma do dyspozycji cztery głosy po jednym do oddania na kandydata do rady gminy, powiatu i sejmiku wojewódzkiego oraz na burmistrza/prezydenta miasta. Karty do głosowania różnią się od siebie kolorami, tak by nie oddać nieważnego głosu.

Terminy

Cały czas można składać wniosek o głosowanie korespondencyjne i za pomocą pełnomocnika. Termin dopełnienia wszelkich formalności mija kolejno 27 października i 9 listopada. Kampania wyborcza kończy się 15 listopada i od tego momentu, aż do końca wyborów obowiązuje cisza wyborcza. Swój głos możemy oddać 16 listopada w godzinach 7:00-21:00. Wstępne wyniki poznamy tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Dokładny rezultat podany przez PKW zostanie ogłoszony w ciągu kilkudziesięciu godzin.

Artykuł opracowany przez Money.pl

Autor: W. Chentkiewicz