Kraj

My jako Polacy możemy się czuć godnie, że byli wśród nas tacy, którzy nie bali się, nawet za cenę życia. Że byli wśród nas tacy, którzy byli więcej niż przyzwoici, którzy byli bohaterami - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas otwarcia Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów.

Wcześniej prezydent Duda wręczył w Łańcucie odznaczenia państwowe Polakom ratującym Żydów.

Prezydent podkreślił, że Polacy ratując Żydów okazali się bohaterami równymi tym, którzy walczyli z bronią w ręku z najeźdźcą.

Muzeum powstało we wsi Markowa koło Łańcuta, gdzie 24 marca 1944 r. niemieccy żandarmi zamordowali ośmioro Żydów z rodzin Szallów i Goldmanów oraz ukrywających ich Józefa Ulmę i będącą w ostatnim miesiącu ciąży jego żonę Wiktorię. Zabili też szóstkę dzieci Ulmów.

Celem muzeum jest upamiętnienie wiedzy o Polakach, którzy podczas okupacji niemieckiej - mimo grożącej kary śmierci - pomagali ludności żydowskiej skazanej przez III Rzeszę na zagładę.

- Pokazujemy ten okres oczami polskimi i żydowskimi - powiedział dyrektor muzeum Mateusz Szpytma, który jest spokrewniony z patronami prowadzonej przez siebie instytucji. - Pracowałem nad tym osiem lat, otwarcie to dla mnie wielki powód dla osobistej radości - podkreślił Szpytma.

- Zależy nam, żeby jak najwięcej osób poznało prawdę, poznało skalę pomocy Żydom, której z narażeniem życia udzielali Polacy - powiedział po otwarciu Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów wiceszef MSZ Jan Dziedziczak. Jego zdaniem, ważne jest, aby z tą kartą historii Polski zapoznali się obywatele innych państwa.