Kraj

Skończyła się pewna epoka, gdyż swoją działalność 7 lipca zakończyło kasyno w Bydgoszczy. Będzie to data wręcz historyczna, gdyż było to najstarsze kasyno w mieście, które istniało od 1993 roku. Kasyno przy ulicy Gdańskiej 66 zostało zlikwidowane, gdyż spółka je prowadząca nie uzyskała kolejnej koncesji. Pracę stracą 53 osoby, zaś mieszkańcy Bydgoszczy zostaną pozbawieni miejsca, które mogłoby opowiedzieć wiele ciekawych historii. Wspomniane kasyno było prowadzone przez Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe S.A.

Polskie prawo jednoznacznie mówi, że w naszym kraju absolutnie żadne kasyno nie może działać bez odpowiedniej koncesji. Jest ona wydawana tylko i wyłącznie przez ministra finansów. Co więcej, istnieje również ustalony limit kasyn, jakie mogą działać w danym województwie. Jest on ustalany na podstawie liczby mieszkańców żyjących w danej części kraju. W Kujawsko-Pomorskim mogą się znajdować maksymalnie trzy kasyna. W Bydgoszczy działa jeszcze jeden salon gry, który jest zlokalizowany w City Hotelu.

Jak już wspomnieliśmy, w zamkniętym kasynie były zatrudnione 53 osoby, z czego dla 39 osób umowy wygasły w związku z upływem terminu. Dla pozostałych 14 osób udało się znaleźć inne stanowiska pracy lub inne zatrudnienie, o czym informuje wiceprezes zarządu ZPR S.A.

W Toruniu funkcjonuje jeszcze jedno kasyno, której właścicielem są również Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe S.A. Będzie ono funkcjonować, gdyż tutaj udało się zyskać nową koncesję ministra finansów, która pozwala na prowadzenie lokalu przez kolejne sześć lat. Kasyno gry znajduje się przy ulicy Przedzamcze 5 w Toruniu.

Mieszkańcy z obawą podeszli do sprawy zamknięcia kasyna przy ulicy Gdańskiej, gdyż od jakiegoś czasu w mieście panują obawy odnośnie zamykania różnego rodzaju placówek. Mieszkańcy mają obawy, że z czasem w ich mieście zostanie zamkniętych coraz więcej ciekawych miejsc, co naturalnie obniży walory turystyczne oraz rekreacyjne tego miasta. Być może są to przesadzone zdania, lecz warto się z nimi liczyć, bo któż lepiej orientuje się w sytuacji miasta niż jego mieszkańcy?