Zdrowie

Gorączka u dzieci zdarza się często. I nie jest to nic niezwykłego. Niestety wielu rodziców dopada atak paniki, jak tylko na termometrze pojawi się 37 stopni. Wiele mitów, które narosły wokół tego tematu, brak rzetelnych informacji od lekarza oraz lęk o nasze dziecko często prowadzi do swego rodzaju fobii gorączkowej. Kiedy jednak powinniśmy się martwić, a kiedy poczekać, aż gorączka sama przejdzie?

Gorączka to nie choroba!

Warto zauważyć, że stan podgorączkowy (37-38 stopni) działa pozytywnie na organizm - zwiększa ukrwienie tkanek, a także pobudza do pracy nasz układ odpornościowy. Jednak, kiedy temperatura na termometrze przekracza 38 stopni, powinniśmy zacząć się martwić. Pamiętajmy jednak, że gorączka sama w sobie nie jest chorobą, więc podawanie leków przeciwgorączkowych, nie znajdując jej przyczyny, może mijać się z celem. Gorączka towarzyszy różnym chorobom i jest to dobry objaw, ponieważ oznacza, że organizm podjął walkę. Pojawia się zwykle przy infekcjach wirusowych czy bakteryjnych. Ale jej przyczyny mogą być także dużo mniej poważne - zbyt ciepłe ubranie niemowlaka, pragnienie, długotrwały płacz czy ząbkowanie. Jeśli gorączka nie przekroczy 40 stopni, warto więc poczekać godzinę i ponownie zmierzyć temperaturę.

Jeśli maluch przechodzi infekcję, temperaturę powinniśmy mierzyć dwa razy dziennie - rano, od razu po obudzeniu oraz wieczorem, ok. godz 17. Takie pomiary możemy zapisywać, ponieważ takie informacje będą przydatne dla lekarza i ułatwią mu zdiagnozowanie ewentualnej choroby. Przykładowo, kiedy dziecko przechodzi infekcję wirusową, gorączka może utrzymywać się od 3 do 5 dni, później temperatura się obniża, następnie przez jeden dzień może się jeszcze podnieść, by w końcu zniknąć na dobre. Jeśli jednak zdarza się, ze gorączka wciąż nie odpuszcza, prawdopodobnie mamy do czynienia z infekcją bakteryjną. Wówczas konieczne może być podanie antybiotyku.

Jak postępować w przypadku gorączki?

Organizm podczas gorączki poci się, co łączy się z utratą wody oraz elektrolitów. Wskazane jest więc, by w tym czasie podawać dziecku dużą ilość płynów. Pamiętajmy, że jeśli nasz maluch nie będzie chętny do picia w tym okresie, możemy doprowadzić nawet do odwodnienia. Najlepsza w tym wypadku będzie czysta woda. Jednak jeśli nasz maluch nie lubi samej wody, możemy dodać do niej np. sok malinowy. Nie należy pić w tym okresie napojów gazowanych.

Jeśli chcemy obniżyć gorączkę, możemy stosować zimne okłady na czoło, a także kąpiele w wodzie o 2 stopnie niższej niż temperatura ciała. Aby uniknąć dreszczy, na początek powinniśmy podać dziecku lek przeciwgorączkowy, np. Ibuprofen.

W czasie gorączki wskazany jest dla dziecka odpoczynek. Temperatura w pokoju dziecka nie powinna jednak przekraczać 20 stopni, aby dziecko mogło swobodnie oddychać. Ważne jest też regularne wietrzenie pokoju, regularne zmienianie piżamki oraz pościeli.

Czym zbić gorączkę?

Dzieciom można podawać leki przeciwgorączkowe z ibuprofenem oraz paracetamolem. Najmłodszym zwykle podajemy paracetamol. W pierwszym półroczu życia ibuprofen można podawać jedynie za zgodą lekarza.

Więcej informacji na temat przyczyn gorączki u dzieci oraz innych częstych chorób u maluchów, znajdziecie na stronie: www.zdrowemaluchy.pl .